poniedziałek, 11 lutego 2013

Rozdział 19


Witajcie kochani!! Obiecałam więc jestem!! NN jest już zaczęta i mam nadzieje, że będe miała czas żeby wystawić ją w poniedziałek. Nie będe już owijać w bawełnę, zapraszam:
*** 

Z punktu widzenia Belli:
Mark przez resztę dnia się do mnie nie odzywał. Wyglądał na trochę zawiedzionego, pewnie myślał, że odrazu zgodzę się pujść z nim na ten bal. Kiedy szłam do jego biura po nowe zamówienie, podał mi tylko mały biały świstek papieru nawet nie patrząc mi w oczy. Pewinie myślał, że bawię się w niedostępną, dlatego sam zaczął mnie ignorować. Szczerze mówiąc mi to pasowałą, ale czułam się dziwnie kiedy rozglądałam się po sklepe i nie spotykałam wzroku Mark’a wpatrującego się we mnie, albo kiedy rozwieszałam nowy towar a mój adorator mnie wogóle nie pochwalał, co były kompletnie nie w jego stylu.
Powoli dochodziła druga, potem trzecia, a w pół do czwartej usłyszałam warkot szilnika, w tej samej chwili za oknem przejerzdżało srebrne volvo. Nicol podeszła do mnie z kartonem zawierającym nowe odrzywki do włosów, miała je poukładać na półkach przy kasie zanim pójdzie do domu. Bez słowa połorzyła karton przy kasie koło mnie i zaczeła układać turkusowe butelaczki na półki. Nagle z zaplecza wyszedł Mark, a ja szybko złapałam za dwie turkusowe buteleczki i zaczełam pomagać Nicol. Musiałam się czymś zająć, miałam tylko nadzieję, że Mark nie będzie się mnie czepiał jak będe zajęta. Nicol spojrzała na mnie zdziwiona, ale ustąpiła mi miejsce i dopóściła do półki. Potem jej wzrok powędrował na jej kuzyna który był widocznie, bardzo zajęty szukaniem czegoś za kasę. Następnie jej wzrok ponownie spoczął na mnie a jej usta bezgłośnie wypowiedziały jedno słowo –Bal?- spojrzała na mnie pytająco a ja tylko kiwnełam głową. Nicol od razu domyśliła co się święci bo tylko spojrzała kpiąco na Mark’a i pokręciła głową z lekkim uśmieszkiem na twarzy.
W tej samej chwili drzwi sklepu się otworzyły, a w nich nie stał nik inni jak Edward z Nessie przy boku. Od razu doszło do mnie ich podobięstwo, te same miedziane włosy, te same rysy twarzy. Usłyszałam, że Nicol wstrzymała oddech, a jedna buteleczka odżywki (prawdopodobnie ta która aktualnie była w jej ręce) odbiła się z chukiem o posackę. Mark też wstrzymał oddech, ale to chyba bardziej ze złości niż z oczarowania jak Nicol.
Nessie podbiegła do mnie z uśmiechem na twarzy, a ja odrazu wziełam ją na ręce –Zrobiliśmy z tatą zakupy- powiedziała dzięcznym głosikiem. Zalała mnie fala szoku, nie byliśmy nawet razem z Edwardem, a moja mała córeczka nazywa go tatą na oczach mojego szefa który chce mieć mnie na wyłączność, sapanie Mark’a za moimi plecami też nie wróżyło niczego dobrego. Jakby było mi potrzebne nestępne ględzenia na tema facetów od mojego szefa, przypomniał mi się dzień kiedy Jacob po mnie przyjechał a Mark urządził mi pogaduszkę na tema facetów na zapleczu. Jednak wszystkie myśli opuściły moją głowę kiedy dostrzegłam zblirzającego się Edwarda. Teraz tym bardziej nie chciałam, żeby Mark zobaczył mnie w stanie zauroczenia. Dlatego położyłam buteleczkę z odrzywką na półkę –Tylko wezmę swoje rzeczy- powiedziałam do Edwarda i pobiegłam w głąb sklepu.
Otworzyłam dwrzi do osobnego pokoju i porwałam w objęcia kurtkę i torbę, wszystko z nadzieją, że Mark właśnie nie zmierza w moim kierunku. Jednak moje nadzieje poszły na marne w tym samym w którym Mark otworzył drzwi zaplecza. Kolor jego twarzy nie dorastał do stóp dorosłemu pomidorowi, a jego dłonie były ściśnięte w pięści. Z chwilę wybuchnie, albo rzuci się na mnie z pięściami. Tak czy inaczej, dobrz się to nie skończy.

***
Dziękuje za wszystkie komętarze, niestety nie będę mogła wysyłać powiadomień o nn, ponieważ tyle was jest, że nie mam poprostu czas, wiem że to utrudnia sprawę, ale mam nadzieje że mnie nie opuściće!!

Buziaki
-złotooka

14 komentarzy:

  1. Boski! ale moim zdaniem z krótki.
    z niecierpliwością czekam na nn
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest Świetne !!
    Przepraszam, że wcześniej nie komentowałam, ale neta nie miałam i nie dało się. Przepraszam.
    Cieszę się, że wena wróciła i już czekam na nn. Mam nadzieję, że będzie jak najszybciej ;P
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na http://love-is-not-a-color.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział. Głupi Mark. xd
    Mnie nigdy w sumie nie musiałaś powiadamiać, bo cię obserwowałam. :D
    Weny,

    Sakura

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny rozdział. Mark minie irytuję.XD
    Życzę wenyXD

    OdpowiedzUsuń
  5. Niech ktoś zje Mark'a. xd Może Nessie jest głodna, co? ;d Czekam na nn. ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. hej!
    zapraszam na http://milosc-jest-magiczna.blogspot.com/ jest juz nn!
    Marta <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej!
    Robisz dużo błędów ortograficznych. Może przydałaby Ci się beta? ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej!
    Robisz dużo błędów ortograficznych. Może przydałaby Ci się beta? ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział!

    + Chciałam cię poinformować że nominowałam cię do Liebster Awards! Więcej info na http://vintagelikeaciggie.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam akcje zazdrości, złości i gniewu Marka! To takie zabawne, jak mężczyzna zakochuje się w kobiecie zajętej, albo niedostępnej. O jejku, ty mnie nie znasz, a ja ci wchodzę i piszę bezkarnie;D Znalazłam cię dzięki współautorce, autorka tego szablonu kumpluje się z nią i ona znalazła twojego bloga. Wysłała mi adres, a resztą zajęłam się ja. Piszesz bardzo ciekawie opowiadanie, gdzie Bells ma dziecko po rozstaniu Edwardem. Zaciekawiłaś mnie i masz zapewnione, ze zostanę u ciebie. jeśli miałabyś ochotę zapraszam do siebie. Mam nadzieję, że spodoba ci się tak samo jak mi twoje.

    OdpowiedzUsuń
  11. Długo mnie nie było u Ciebie. Muszę powiedzieć, że rozdział jest świetny. Brakowało mi rozdziałów opisujących życie Belli w pracy.
    Nie załamuj mnie i pisz szybko kolejny rozdział! ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny blog :D KIedy nn? Już sie nie moge doczekac :D Ciekawa jestem co chce Mark od Belli :D

    http://siostryswan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. OMG!!Rozdział jest" The Best " .To jest po prostu boskie! Pozdrawiam i życzę weny w pisaniu kolejnych rozdziałów:) Z niecierpliwością czekam na kolejny:) Pozdrówki

    OdpowiedzUsuń